Ja za najgłubszą postać (a raczej postacie) uznałbym policjantów. Kobitka pokazuje im, gdzie była przetrzymywana, mówi, że jest tam drugi facet, którego ktoś torturuje, a oni nawet nie weszli do środka. Pozostałych bohaterów można tłumaczyć tym, że to zwykli Kowalscy (aczkolwiek i tak głupi), ale policja powinna chyba wiedzieć, jak postępować. Jak mieli co do niej jakiejkolwiek wątpliwości, to mogli wrzucić na bęben i zobaczyć, że to nie żadna wariatka. Scena, w której ot tak bez słowa odjechali to największy absurd. Ewentualnie na równi z tym, jak Tess zlazła do lochów, słysząc przeraźliwe krzyki.

Ja zachowania policji tak nie odebrałem. To ta dziewczyna zawaliła sprawę, bo mogła udowodnić policjantom kim jest. Przed domem stał jej samochód, szybka weryfikacja w bazie danych i mają jej zdjęcie z prawa jazdy. Dodatkowo znala kod do skrytki z kluczami, co mogło uwiarygodnić to że wynajmowała ten dom, można też było się skontaktować z Airbnb gdzie miała rezerwację. Oni ją zlekceważyli bo myśleli że to jakaś ćpunka, ale gdyby przedstawiła powyzsze dowody to by wyszło, że mówi prawdę.

Od tego filmu dużo głupszy jest twój komentarz. Wątki patriarchalne. A wątek wegański zauważyłeś?