jak ktos jest sztywniakiem, badz lubi prymitywne komedie typu Jaja w
tropikach lub American Pie, niech sie za ten film nie zabiera.
Daleko mu do Monty Pythona.
W tym filmie wszystko jest złe.
Scenariusz jest zły. Dialogi są złe. Gry aktorskiej nie ma wogóle.
Ferrell nigdy nie był w tak kiepskiej formie. A dowcip rynsztokowy.
Juz ci odpisalem na innym forum. Ide o zaklad, ze Dzien Swira to wedlug
ciebie prymitywny gniot. Mam racje?
Dzien Swira w ogole nie jest denny. To jest bardzo dobry dramat ale humor jest CZESCIOWO podobny,aczkolwiek moze nie tak bezsensowny jak w tym fimie. Tak naprawde nie ma o co sie sprzeczac. Tobie sie nie podoba a ja taki humor lubie. Tak ja kpisalem, film jest dla ludzi o scpecyficznym podejsciu do tego typu skeczy, bo podobnie jak Monty, wlasciwie caly film opiera sie na skeczach.
Nie napisałem, że Dzień Świra jest denny.
W wypowiedzi zawarłem przeczenie oraz epitet pod kierunkiem omawianego filmu.
Natomiast co do skeczy, to nie zauważyłem tu żadnego.
Skecz (ang. sketch comedy) - kabaretowy lub estradowy krótki utwór sceniczny (literacki), stworzony w celu wywołania śmiechu u widzów. Oparty na żywym dialogu i komicznych sytuacjach. Cechą charakterystyczną skeczu jest zaskakująca puenta, podobnie jak w dowcipie. Niekiedy jednakże puenta staje się zbyteczna, jeżeli treść lub aktorstwo wywołuje zamierzony efekt rozbawienia publiczności.
Rozbawienia, a nie żenady. Chyba, że absolutny brak kultury może śmieszyć.
Mnie na przykład wku...
Nie lubię chamstwa i żałosności.
A poczucie humoru mam napewno, ostatnio sprawdzałem.
Hmmm, Adam Miauczynski nie byl mistrzem obycia i kultury, szczegolnie w rozmowie z kobieta w sklepie, azjatka w gabinecie czy z ludzmi z ktorymi dzielil przedzial w pociagu. Sceny te byly wybitnie chamskie, moze nawet dla niektorych zalosne, ale bral w nich udzial konkretny charakter ktory tam pasowal. Podobnie w tym filmie, "dorosli chlopcy" pasowali do tego typu scen i dialogow. Ferrell to wspanialy aktor i bardzo watpie ze wzialby udzial w "chamskiej i zalosnej", jak ty to nazwales, produkcji.
jak widac, twoje poczucie humoru nie sprawdza sie w przypadku, kiedy na film trzeba patrzec z dystansem.
Opamiętaj się człowieku, póki jeszcze jest na to czas :) Lubię "Anchormana", nawet bardzo. McKay pokazał w nim że wie co to absurdalne poczucie humoru, ale przyrównywanie "Step Brothers" do wysmakowanego humoru MP to nawet nie przesada, to jakieś gigantyczne bluźnierstwo !!!
Step Brothers to fajny pomysł na komedię, który został kompletnie zniszczony i sprowadzony do poziomu amerykańskiego klozetowego poczucia humoru!
Bylo tez i o tym. Ten film to wlasnie humor w rodzaju Motniego, bezsensowne gadki i idiotyczna fabula. Wlasnie to jest problem tych niby "fanow" brytyjczykow, ze smiejecie sie z ich skeczy i opowiadacie jak to uwielbiacie tego typu zarty...ale jak podac wam to w troszeczke zmienionej formie i juz was to nie bawi i wyzywacie od kiczu.
AHA i ten film stoi co najmniej na równi z American Pie i Jajami w tropikach...Ten sam żenująco niski poziom
"AHA i ten film stoi co najmniej na równi z American Pie i Jajami w tropikach...Ten sam żenująco niski poziom"
Bzdura!!!
"AHA i ten film stoi co najmniej na równi z American Pie i Jajami w tropikach...Ten sam żenująco niski poziom"
Popieram.
Po tym, można tylko wodę spuścić i szybko zapomnieć, że się oglądało.
A mi się film bardzo podobał, dawno się tak nie uśmiałam. Fakt może momentami troche głupkowaty, ale komedia jest w końcu po to by śmieszyć ;).
Dobrze dobrani aktorzy, ciekawy pomysł, nawet parę scen niezłych, ale szkoda że zrobiono z tego głupkowatą amerykańską komedyjkę...
Ocena filmu oczywiście kwestią gustu, ale porównywanie go z Dniem świra to "lekkie" nadużycie.
Dałem 2, może dojdzie do 3 ze względu na aktorów.
Uwielbiam "Jaja w tropikach", ale uwielbiam też "Step brothers" i szczerze mówiąc uważam, że to są całkiem niegłupie filmy. Mają swoje drugie dno.
Film jest zabawny 7/10, obejrzyjcie jeszcze "Ostrza chwały", " Policja zastępcza". Will Ferrell jest dobrym aktorem a to pytanie jakim chciałbyś być zwierzęciem zdarza się na rozmowach o pracę niestety.
super film ,tak jak i jaja w tropikach i american pie, jak ktoś ma humor na poziomie to się nie zawiedzie.
Fajnie by było gdyby wreszcie ludzie,nie tylko na filmwebie,przestali gadać że jak komuś się jakiś film podoba to ma wyrafinowany gust a jak nie to jest idiotą i się nie zna albo że ktoś ma poczucie humoru jakieś a inny nie ma i w ogóle jest gupi.To takie moje Świąteczne życzenie :) Ludzie więcej wyrozumiałości.Mimo wszystko to tylko filmy,każdy lubi to co chce i jak chce.Nie warto z tego powodu skakać sobie do gardeł.