Jest to film dokumentalny, który ma na celu udowodnić nieprawdziwość tezy, o samobójstwie Kurta. Autorzy próbują udowodnić, że to Courtney Love zleciła morderstwo. W filmie pokazane są wypowiedzi ludzi z otoczenia Kurta i Courtney, jak ich samych.
Po samobójczej śmierci Kurta Cobaina Nick Broomfield pojawił się z ekipą filmową w Seattle. Z rozmów, przeprowadzonych przez Broomfielda między innymi z ciotką Cobaina, Mary, ojcem Courtney Love, prywatnym detektywem z Los Angeles, zatrudnionym przez Courtney oraz nianią, która opiekowała się ich (Kurta i Courtney) córką, Frances, powstał film dokumentalny, ilustrujący życie Kurta Cobaina, lidera Nirvany.
Po obejrzeniu filmu dokumentalnego Nicka Broomfielda ma się ochotę nie tylko wziąć prysznic, ale wręcz wyszorować się do krwi. Film zagłębiający się w obszary, których unikali dotychczas wszyscy. Badając okoliczności uznanej za samobójstwo śmierci ikony muzyki grunge, Kurta Cobaina, Broomfield natrafia na potężną przeszkodę w postaci wdowy po muzyku, Courtney Love. Za jej sprawą autor filmu nie dostał pozwolenia na wykorzystanie w filmie muzyki Cobaina i musiał wycofać film z festiwalu w Sundance. Trudno się dziwić, w końcu pokazuje jedną z teorii, która mówi o tym, że muzyk zginął właśnie na zlecenie Courtney Love. Oprócz licznych wywiadów z muzykami i bliskimi twórcy, na płycie perełki w postaci materiałów archiwalnych z czasów młodości wielbionego przez miliony, nieśmiałego chłopaka z Aberdeen.