Kurt Cobain

Kurt Donald Cobain

9,4
14 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kurt Cobain

jak to możliwe

użytkownik usunięty

skoro Kurt wstrzyknął sobie trzykrotnie większaniz ta znosna dla człowieka to jak zdążył ponieśc pistolet i strzelić?To nie jest mozliwe,poniewaz po takiej dawce umiera się w ciągu 2-3 sekund.
Wiele osób twierdzi ,ze było to bardziej zabójstwo niż samobójstwo.Jestem w tej pierwszej grupie....

użytkownik usunięty

zgubiłam słowo..wstrzyknął sobie herionę...chyba..nie pamietam

No o ile pamietam to nie byl pistolet tylko strzelba, ktora ulozyl sobie na brzuchu lufa w podbrudek. Wiec moze zdazylby siegnac reka do spustu.

Warto jednak zauwazyc, ze Kurt bral juz od dawna. Mozna przypuszczac, ze jego organizm przyzwyczail sie i uodpornil na dawki, które dla niektórych moglyby byc smiertelne.

FreeLance

A po tym jak strzelił odniósł spluwe na drugi koniec pokoju... A tak było, pistolet - dokładniej rewolwer znaleziono na drugim końcu pokoju przy drzwiach balkonowych. Dużo tym czytałem i oglądałe i stwierdzam że zabójstwo z premedytacją i do tego tępaki ze Seattle nie potrafią spawy rozwiązać :( To jest żałosne wręcz...Kurt - Rest In Peace [']

Kolbe

tak ja tez cos widzialem w tv jest wiele nijasnosci co do jego smiercijakies slady krwi nie potej stronie i takie tam..
podobnie z 2paciem....
poZD.....

wilqqu

A ja powiem tylko jedno. Nie wierzę, że Kurt popełnił samobójstwo...
Mam nadzieję, że ten detektyw który prowadzi śledztwo tak długo wreszcie coś odkryje i dowiemy się kto zamordował Kurta...

Kolbe

Cos ci sie chyba pomylilo, Kurt trzymal strzelbe (nie rewolwer) w lewym reku z powodu stwardnienia posmiertnego. Dziwne jest to ze wylot na luski byl po prawej stronie, a sama luska lezala po jego lewej stronie.... Jest to fizycznie niemozliwe wiec oficjalnie przyjmuje sie ze strzelba obrocila sie o 180 stopni... Dziwne!!! Poza tym po zazyciu nawet jednej dawki heroiny wstrzyknietej bezposrednio do krwiobiegu umiera sie w przeciagu sekund co czesto nawet nie daje mozliwosci wyjecia strzykawki, wiec biorac pod uwage potrojna dawke nie byl w stanie zapiac guzikow od koszuli, odwinac zakasanych rekawow, odlozyc strzykawke na bok itd. Moznaby jeszcze dlugo pisac o niewyjasnionych sytuacjach, policji z Seattle, motywach Courtney, o ich przekretach i niezbitych dowodach, chocby nawet list pozegnalny, elektryk ktory odnalazl Kurta zeznal ze list lezal obok ciala a przez przeszklone drzwi mogl odczytac ostatnie zdanie, a jak doniosly media (i jak jest napisane w raportach) list lezal na polce...

Przeczytajcie sobie "Kto zabił Kurta Cobaina". Jest tam wiele ciekawych informacji doityczących jego samobójstwa. Niestety mam wrażenie, że książka nie jest obiektywna, bo autorzy za wszelką cenę chcą udowodnić (bynajmniej tak mi się wydaje) że to Courtney przyłożyła rękę do jego śmierci. Chociaż może ja w tym momencie nie jestem obiektywny bo wolę Courtney? Nie wiem, w każdym bądź razie książkę polecam, bo może ona Wam pomóc zrozumieć pewne fakty. PS: ciekawe dlaczego policja krążyła w pobliżu posesji, kiey Kurt strzelił sobie z podbródek... :)

daw1d

layne (walerek)myslisz,ze jak zmienisz nicka i zdjecie to cie nie poznam!a ty otwierasz usta jak do loda gdy wkladasz szczoteczke do zebow debilu!mysle,ze ktos pomogl w smierci Kurtowi.mogl ktos psychicznie go wykonczyc np courtny i przez ta dziwke sie zabil lub wlasnorecznie go zabila,np wynajelo platnego morderce tego lysego faszyste ktory pozniej w dziwnych okolicznosciach zginal pod pociagiem.dziwne ,ze po smierci Kurta ,kariera courtney dopiero rozkwitla,chociaz na szczescie dzisiaj juz o niej malo slychac

no wlasnie...to pytanie tez dręczy mnie od dawna....przeczytałam troche o Kurcie i jego zespole....jeżeli Kurt wsrzyknął sobie heroine to nie mogl podniesc pistoletu i sie sam zabic...zgadzam sie z innymi- to nie było samobojstwo...myśle ze to Courtnej go zabiła...mysle...nie wiem...i chyba sie nigdy nie dowiem....miał przecież tylko 27 lat...ah........:((((

loosia16

Ktoś pomógł Kurtowi zginąć nie mam co do tego wątpliwości nawet gdyby uotpornił się na taką dawke heroiny nie byłby w stanie podnieśc pistoletu, a co dopiero go odrzucić na drugi koniec pokoju to po prostu nie możliwe!!! Nie podejrzewam Courtnej mimo, iż jej nie lubie, ale nic nie jest wykluczone wkońcu miała pełno motywów.

użytkownik usunięty
American_Idiot_2

dobra,dziękuje....teraz za późno,przeczytałam dwie książki na ten temat

American_Idiot_2

do American Idiot, słuchaj czy ty uważasz że ona tego nie zrobiła, miała mnóstwo powodów tsak sądzisz ale w to powątpiewasz, gówno prawda! Nie wiem czy czytałeś ale ja czytałam, nie będę się tu strasznie rozpisywać ale jedna akcja weszła mi w pamięć, po pogrzebie kurta wystąpiła przed tv i nieomieszkała nie powiedzieć co o nim myślała suka jebana!!!!!! ale dobra jest jeszcze coś lepszego nie wiem czy o tym słyszłeś ale po pogrzebie Kurta (został on skremowany) hmm.... nie dziwi cię to dlaczego został skremowany?? Powód był prosty skoro został skremowany to nawet za 80 lat można by było stwierdzić kto jest zabójcą ale teraz??!! Ona próbowała zatrzeć ślady bo tej makabrycznej zbrodnii i uniknąć wszelkich konsekwencji. W pamięć zapadła mi historia o tym kiedy ona była na lotnisku i facet który sprawdzał jej bagaż się spytał co się unosi z walizki a ona na to: MÓJ MĄŻ!!!! i co czy to ma być normalna kobieta, to nawet jest gorsze niż szmata, i co potrzeba według ciebie więcej powodów?? Bo według mnie jest ich więcej ale nie chce mi sie rozpisywać.pozdrawiam fanów NIRVANY:)

pragnę dodac rowiez ze Kurt po "własnoręcznym" wstrzyknięciu heroiny wyciągną strzykawkez zyly, ogłożył ją na bok i odwinął rękaw... heh


do "coś tam- nie palę" przeczytaj jeszcze raz "kto zabił kurta cobaina?" i potem powiedz mi gdzie jest napisane ze policja jeździła kolo jego domu kiedy "strzelił sobie w głowe"
ah chyba ze miałes/miałas na myśli detektywów ktorych wynajeła Courtney abo znaleźli Kurta po tym jak uciekł z kliniki odwykowej...

ottak

tam gdzie napisałeś "coś tam - nie palę" było "ICELAND - nie palę". Iceland to nazwa takiego kraju, Islandii, może obiło Ci się kiedyś o nim o uszy. Ale raczej wątpię.

nie będę czytał jeszcze raz bo nie sprawia mi przyjemności czytanie dwa razy tej samej książki.

a może byli to detektywi? nie pamiętam. wybacz, że nie nauczyłem się tej genialnej książki na pamięć.

daw1d

twój problem...

heh...

Myślę, żę było to morderstwo.. Dlaczego??



Rozwód:
Kurt planował opuścić Seattle i swoją żonę, kiedy został znaleziony martwy.
Courtney doskonale wiedziała, że Kurt planuje rozwód. Zaledwie kilka tygodni przed jego śmiercią nakazała swoim prawnikom znalezienie jej najlepszego adwokata do spraw rozwodowych.

Karta kredytowa:
Kiedy znaleziono ciało Kurta w portfelu brakowało jednej karty kredytowej.
Ktoś używał tej karty kiedy Cobain zginął, ale przestał jej używać kiedy ciało zostało znalezione.

Strach o własne życie:
Broń którą znaleziono przy ciele zakupiona była na długo przed opuszczeniem odwyku, a nie po zwianiu z ośrodka, jak informowały media.
Strzelba była naładowana trzema nabojami, pełniącymi funkcje obronne, a nie samobójcze.
Policja poinformowała, że na broni nie znaleziono żadnych czytelnych odcisków palców.
Prawda jest taka, że nikt tej broni nie sprawdzał aż do 6 maja, czyli około miesiąc od znalezienia ciała Cobaina.

Nie było listu pożegnalnego:
List który znaleziono w pokoju nad garażem był szybko określony listem samobójcy. Policyjny raport mówi: "... list jest napisany ręka Cobaina, skierowany do jego żony i córki. Tłumaczący dlaczego Kurt Cobain zdecydował się zakończyć swoje życie..."
Ale ten list nie był adresowany do Courtney i Frances nie było w nim ani słowa o samobójstwie, śmierci. List ten wyraźnie był adresowany do jego fanów. Była w nim mowa o porzuceniu muzycznego świata i kariery. Tylko krótka notka była skierowana do żony i córki. A pismo było wielokrotnie sprawdzane i podważone przez ekspertów.

Kolejna tajemnica Courtney:
Courtney Love była w posiadaniu drugiego listu, ale nikomu o tym nie powiedziała, dopiero po kilkunastu miesiącach informacja ta wyślizgnęła się podczas udzielania wywiadu dla magazynu The Rolling Stone.
Druga notka ta która Courtney trzymała w tajemnicy jasno definiowała pierwszą znalezioną przy ciele Kurta. W drugiej Kurt napisał ze opuszcza Courtney i Seattle, ale znowu nic o śmierci, nie napisał że odchodzi.

Heroina:
Cobain miął w swoim organizmie trzy razy większa dawkę heroiny (morfiny) od dopuszczalnej. W jego krwi wykryto 1.52 mgs co oznaczało, że musiałby wstrzyknąć sobie 255mgs czyli śmiertelna dawkę, nawet dla narkomana narkotyzującego się od dłuższego czasu. Narkotyk zwany Diazepam także wykryto we krwi Kurta.

Oczywiste pytania:
Jeśli Cobain wstrzyknąłby sobie sam tak duża dawkę, po co jeszcze miąłby używać broni? Czy zostawiłby swoją córeczkę o której mówił miłość mojego życia z tak koszmarnymi wspomnieniami, wizjami ojca który strzelił sobie w głowę. Dlaczego po prostu nie zasnąć po narkotyku i nigdy się nie obudzić? Jeśli Cobain miął w sobie tak dużo heroiny (morfiny) to czy był w stanie samodzielnie podnieść bron i strzelić do siebie? Czy zdołałby fizycznie to uczynić ? Jest jasne, że nie był On zdolny podnieść broni a co dopiero pociągnąć za spust.

W dodatku:
Cobain wcale nie zabarykadował drzwi od środka jak twierdziły media. Stołek który rzekomo barykadował drzwi stał po prostu naprzeciw dwóch nie zamkniętych na klucz drzwi balkonowych. Cobain nie zostawił na wierzchu swojego prawa jazdy dla identyfikacji zwłok jak twierdziły media. Pierwszy oficer policyjny w miejscu zdarzenia znalazł zamknięty portfel Cobaina, otworzył go i wyjął prawo jazdy w celu zrobienia zdjęć do akt.

Faktem jest:
W Policji lekarze nigdy nie znaleźli znaczących dowodów orzekających, że śmierć Kurta była samobójstwem. Z drugiej strony więcej dowodów wskazuje na to że było to morderstwo.
Oficjalny werdykt "samobójstwo" był wydany w pośpiechu, co ewentualnie zapędziło władze w "sytuację podbramkową", gdy reporterzy zaczęli robić sprawozdania przedrzeźniające ewentualne "samobójstwo".
Jeśli uważnie przyjrzysz się wymienionym faktom, zauważysz w nich dużo niewiadomych okalających domniemane samobójstwo. Zauważysz fakty o których wcześniej nikt Ci nie powiedział.

-----------

tekst pochodzi w całości ze strony http://www.nirvana.hk.pl [www.nirvana.hk.pl] i jest tłumaczeniem oryginalnego tekstu znajdującego się na stronie detektywa, wynajętego przez Courtney Love, tuż przed śmiercią Cobaina

Lizzie_Bennett

wiecie co to jest szmata na kszesło z niom on miał sporu wroguw a ona jest szmatom jak pomysle ze człowiek ktury za życia był legendom został zabity to asz mi sie płakać hce jak sie urodziłem żył jescze ale krutko 1 morze 2 lata jak by morzna było wskrzeszać to by było fajnie ja słyszałem o strzelbie z repordażu o samobujstwie na 90% ona go zabiła nawet ładna była ale to niezmienia faktu ze była szmatom

olean

Chłopie jeszcze chyba nie widzialem tylu błedów napisanych przez jedną osobę...

olean

Jeśli to nie troll to nie masz prawa jej obrażać piwniczaku który nic nie osiągnął, bądź jak Eminem i poczytaj słownik

Fuck, teorie spiskowe. Kurt by was ojebał, bo nie lubił rozgłosu. Ale od jego śmierci cały czas jakieś pierdoły w tym stylu. Wstrzykiwaliście sobie kiedyś heroinę? Wiecie, że nie działa od razu tylko po chwili? Poza tym próbował zabić się już wcześniej, np. w Rzymie. Macie problemy... Zresztą nawet jak zabójstwo - chu* z tym. Ważne jest to co zrobił, a nie jak umarł. Merlin Monroł też zabili ludzie z CIA, ale to nigdy nie wyjdzie.

Zdenio

i co z tego że 3-krotnie przekroczył dawkę śmiertelna ??? Alkoholicy też przekraczaja dawki śmiertelne stężenia alkoholu we krwi :-) Człowiek uzależniony potrzebuje więcej niż statystyczny człek :-)

Weź się ogarnij i przestań kleić jakieś bzdurne teorie na temat człowieka KTÓRY MIERZYŁ SIĘ Z CHRONICZNĄ DEPRESJĄ

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones