PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7892}
5,7 6 014
ocen
5,7 10 1 6014
6,3 9
ocen krytyków
Last Days
powrót do forum filmu Last Days

Uważam, że poniższa analiza jest spójna i może niektórym otworzy oczy , na to niedocenione dzieło Van Santa:

http://filmoznawca.blog.pl/2012/01/03/analiza-filmu-gusa-van-santa-%E2%80%9Elast -days%E2%80%9D/

robu

Największa głupota, jaką czytałam. Już a początku wyłączyłam. Brak wiary w Boga? To nie chodziło o brak wiary w Boga, a brak wiary w siebie.

ocenił(a) film na 8
TheBlackPearl

To swoją drogą, ale masz jak najbardziej rację. Wydaje mi się, że obecność sacrum jest obecna w Last Days. Słyszymy dźwieki kościelnych dzwonów, odgłosy mszy, w oknach widzimy odbicie nieba (wiem, ze to normalne, że w oknie odbija się niebo, ale jest to aż nadto wyraźnie zaznaczone). Poza tym Van Sant w wywiadach mówił, że swoją Trylogią smierci składa hełd, m.in Tarkowskiemu, a w filmach tego rosyjskiego reżysera Bóg był zawsze obecny. Wiem, że to wszystko brzmi jak ostra nadinterpretacja, ale też sporo faktów przemawia za moją tezą

robu

Motyw wiary jest bardzo ciekawą interpretacją, przyznam, że dźwięki dzwonów, posłańcy z kościoła bardzo mocno mnie zastanawiali. Moja interpretacja była natomiast o wiele prostsza - przewijające się wątki religijne świadczyły o zbliżaniu się rychłej śmierci bohatera i dnia, w którym przejdzie on na drugą stronę. Było to coś, przed czym z jednej strony uciekał, a z drugiej w sposób nieunikniony zbliżał się w swoim destrukcyjnym sposobie życia i czego w gruncie rzeczy był świadomy.. Świadczą o tym słowa, które padają w pewnym momencie filmu, bodajże "ona już po Ciebie idzie" (ona=śmierć).

Dalej poszukuję odpowiedzi na wątek związany z bronią - dlaczego na lodówce wisiała kartka z wiadomością, gdzie jest broń i dlaczego znaczną część filmu Blake nie rozstaje się z karabinem, mierzy do swoich współlokatorów ze strzelby.. czy ma być to odpowiedź na ich obojętność wobec niego, na udawaną przyjaźń, rozczarowanie, samotność wśród ludzi. Bo mimo wszystko moim zdaniem samotność jest głównym wątkiem tego filmu.

ocenił(a) film na 8
jumikao

Skąd kartka na lodówce? Mój pomysł: znak nieuchronności losu. To jakby głos przeznaczenia.
Celowanie do znajomych? On kontra oni, on kontra świat, mierzenie się z rzeczywistością?

robu

Ja na kartkę spojrzałabym bardziej prozaicznie: ktoś ją zostawił na lodówce, nie wydaje mi się, aby był to Blake, po pierwsze nie wyglądał na osobę będącą w stanie skupić się na jakimkolwiek planowaniu, po drugie jeśli nawet miałby być to sygnał dla samego siebie, to zostawił by ją w innym miejscu, a nie tak widocznym. Zastanawia mnie, czy nie był to "prezent" od jego znajomych, powiedziane wprost "może najwyższy czas żebyś to skończył".

Twoja interpretacja z pewnością ma wymiar bardziej metaforyczny, ale nie pasuje mi w niej ta kartka. Nie byłaby potrzebna, żeby ukazać broń jako metaforę walki ze swoim wewnętrznym "ja". Kluczowym wydaje mi się właśnie zostawienie kartki na lodówce i odpowiedź na pytania "kto" i "po co".

ocenił(a) film na 8
jumikao

Nie twierdzę, że Blake zostawił tę kartkę dla samego siebie jako przypomnienie. Moim zdaniem wzięła się, na swój sposób, znikąd:). To takie właśnie mistyczne "coś" od losu, taki głos czegoś wyższego od nas. Aczkolwiek opcja z sugestią od znajomych też nie jest chyba taka głupia:)

robu

ok, dzięki. z chęcią poznam też inne interpretacje, jeśli ktoś ma jeszcze inną wizję.

ocenił(a) film na 3
jumikao

użytkowniku jumikao, doszedłeś chyba sedna w tym, że film jest o samotnosci, bo i historia Cobaina była taka. nie była to w sumie wielka zagadka, ale teza z "podrzuceniem" kartki - wg mnie przesada. samo mierzenie do innych - też chyba na zasadzie "muszę coś zrobić, zabic kogoś (kto zadał największy ból? nie wiem...) albo zabije siebie". jesli jednak robił to w ten sposób, ze był zauważony, to mogła to byc tez rozpaczliwa próba wołania o pomoc. jak wiemy niewysłuchana. takie "próby" podświadomie robia osoby zdesperowane, tak to widzę. nawiązujac bezposrednio do historii Cobaina - przeciez byli ludzie, którzy doskonale wiedzieli, ze on ma broń... czyli filmowym językiem, poprzez to mierzenie do innych, mogło lezec w gestii reżysera zasugerowanie nam tego: on tam, sam, człowiek (film zdecydowanie ukazuje "człowieka", nie gwiazdę rzeszy nastolatków), ludzie wiedzieli jak się "rzeczy mają", ale nikt nic nie zrobił. :(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones